sezon 2004/2005 - 12.05.2005 godz. ... /3:1/

osób w tym Braci cena zbiórka powrót
250     parking 1500 parking 1915

Relacja

   Pierwszy organizowany wyjazd fanów Ruchu w tej rundzie miał miejsce w Gliwicach, na meczu z tamtejszym Piastem. Już kilka dni wcześniej wiadomo było, że chorzowscy sympatycy otrzymają zaledwie 150 wejściówek. Tymczasem w dniu wyjazdu okazało się, że liczba chętnych kibiców niebieskich na to spotkanie jest większa. O godz. 15 wyznaczono zbiórkę fanów Ruchu na to spotkanie przed trybuną główną. Ci, którzy przyszli trochę wcześniej, mieli okazję przywitać się z piłkarzami, którzy właśnie wyruszali autobusem na mecz z rywalem.


Na miejscu zbiórki zjawiło się około 200 kibiców Ruchu. Wiadomo więc było, że nie wszyscy sympatycy otrzymają bilety na spotkanie z Piastem, jednakże mając doświadczenia z poprzednich wyjazdów wydawało się, iż będzie to "do załatwienia". Największym natomiast problemem okazał się wybór transportu, bowiem zamówione wcześniej autobusy nie pojawiły się na Cichej. Ostatecznie zdecydowano się na podróż pociągiem. W Gliwicach zameldowaliśmy się na dworcu tuż po godzinie 16. Kolejne pół godziny zajęła sama droga na stadion. W tym czasie sprzedawane były bilety na sektor gości. Kiedy doszliśmy pod stadion okazało się, że jeszcze wiele osób przyjechało samochodami, dlatego liczbę kibiców Ruchu należy ocenić na 250.


Kwadrans przed meczem sympatycy niebieskich z biletami wchodzili już na stadion. Przy wejściu tradycyjne przeszukanie oraz sprawdzanie dokumentów tożsamości. Z tym, że każdy kibic musiał pokazać do policyjnej kamery swój dowód i niczym na przesłuchaniu przedstawić się stróżom prawa. Kiedy na sektorze pojawiło się 150 sympatyków Ruchu, przedstawiciel kibiców poszedł załatwić wejście dla tych, którzy czekali przed bramami. W tym celu fani niebieskich postanowili zrobić miejsce dla kibiców, będących przed stadionem. Niestety na nic zdały się mediacje z delegatem tego spotkania. Nie zgodził się on na wprowadzenie reszty fanów na sektor. Zapadła więc jednoznaczna decyzja, że wobec takiego stanu rzeczy wszyscy kibice Ruchu solidarnie opuszczą stadion.


Kiedy sympatycy niebieskich wyszli z sektora gości, nagle zmieniono decyzję i pozwolono wejść całej grupie z Chorzowa. Niestety, jak na złość, tym razem policja uniemożliwiła obejrzenie meczu wszystkim fanom Ruchu i tym sposobem cała ekipa została zmuszona wracać na dworzec do Gliwic. Po raz kolejny upór policji dał znać o sobie. W Chorzowie kibice Ruchu byli kwadrans po 19. Jako, że sympatycy niebieskich byli przed swoimi piłkarzami, to postanowiono na nich poczekać i zrobić z nimi spotkanie. Piłkarze zaraz po przyjeździe na Cichą, ze spuszczonymi głowami udali się na trybunę górną by porozmawiać ze swoimi kibicami. Fani Ruchu przedstawili swoje oczekiwania i żale dotyczące gry niebieskich. Także piłkarze wygłosili swoje zdanie na temat tego, co się obecnie dzieje w drużynie.

źródło: Niebiescy.pl